Wycieczek ciąg dalszy. Tym razem padło na przepiękną zatoczkę na północy wyspy - Sa Calobra, aczkolwiek by tam dotrzeć trzeba mieć mocne nerwy. Nigdy nie jechałam tak krętą drogą. Nie jestem osobą, która źle znosi podróże samochodem, ale w pewnym momencie musieliśmy się zatrzymać, gdyż zrobiło mi się słabo.
Sa Calobra/fot. Wiśnia
Sa Calobra/fot. Wiśnia
Sa Calobra/fot. Wiśnia
Sa Calobra/fot. Wiśnia
Sa Calobra/fot. Wiśnia
Sa Calobra/fot. Wiśnia
Sa Calobra/fot. Wiśnia
Sa Calobra/fot. Wiśnia