czwartek, 31 sierpnia 2017

Koniec Estiu Jove

No i nadszedł ten (długo oczekiwany) moment, kiedy półkolonie dobiegły końca. Może trochę przesadzam, ale szczerze mówiąc cieszę się, że teraz czeka na mnie jedynie praca w biurze i to tylko 3 godziny dziennie. Bez wrzasków, ciagłego powtarzania "zostaw to" czy "idziemy" itp. 

Okazuje się, że praca z dziećmi nie jest szczytem moich marzeń. Pewnie w Polsce byłoby znacznie łatwiej, aczkolwiek chyba nie będę testować tej opcji :P

A oto zdjęcia z ostatniego dnia. Było kilka zadań do wykonania, np. wyławianie nakrętek z wiadra z wodą czy pisanie nutellą po plecach i próba odgadnięcia hasła. Potem chwila w basenie i poczęstunek.

 Zmywanie nutelli z pleców (i w sumie całego ciała)/fot. Wiśnia
Wyławianie nakrętek/fot. Wiśnia