środa, 2 sierpnia 2017

Zabawa trwa!

Tak jak pisałam obchody La Patrona są naprawdę huczne więc i w poniedziałek odbyła się kolejna już impreza "Marxa Fresca". Co to? Dyskoteka na głównym placu, której wyznacznikiem jest to, że każdy ubiera się na biało i bawi się przy muzyce z lat 80. i 90. Bardzo mi się podobało. Tak bardzo, że zabawiłam do 6 rano :P

 Marxa Fresca/fot. Wiśnia
Marxa Fresca/fot. Wiśnia

Za to we wtorek wieczorem byłam ze znajomymi na kolacji w jednym z barów (tak jak połowa Pollensy zapewne). A potem tradycyjnie zrobiliśmy rundkę po barach. Tego dnia każdy starał się w miarę trzymać fason, gdyż to środa jest właściwym dniem na świętowanie, więc trzeba było jakoś do tej środy dotrwać. Ale co najlepsze o godz. 5:00 rano na głównym placu lokalna orkiestra zagrała utwór nazywany "Alborada"(posłuchaj) będący już naprawdę oficjalnym otwarciem obchodów La Patrona. Cały plac był wypełniony ludźmi, którzy po wysłuchaniu melodii życzyli sobie "molt d'anys", czyli wielu lat czyt. wszystkiego najlepszego. Bowiem 2 sierpnia jest dla mieszkańców Pollensy niejako pierwszym dniem roku. Tak więc żyją oni od La Patrona do La Patrona :)

 Orkiestra przygotowuje się do odegrania Alborady/fot. Wiśnia
Alborada/fot. Wiśnia