niedziela, 16 października 2016

La vall de Colonya

Wycieczek ciąg dalszy! Piękna niedziela zachęcała do pieszych wędrówek, dlatego również dziś razem z Colbym wyruszyliśmy w trasę. Rzekomo miała zająć 40 minut w jedną stronę, ale albo my jesteśmy zbyt wolni albo oni źle przeliczyli odległości. W każdym razie szliśmy ok. 1,5 godziny. Napisałam "około", bo w międzyczasie zdążyliśmy źle skręcić i ujść całkiem pokaźną drogę w złym kierunku ;) Być może wynika to z naszej przeciętnej znajomości obsługi mapy albo też, z niewielu oznaczeń na trasie (wolimy tę drugą wersję).
Ale w sumie czy ktoś się tutaj spieszy? Niekoniecznie, więc wróciliśmy sobie spokojnie na szlak i potem obyło się już bez niespodzianek. Okazało się, że to niemalże ta sama trasa, którą pokonałam tydzień temu, ale któż by się przejmował. Zwłaszcza, że chyba nigdy nie znudzi mi się podziwianie tutejszego krajobrazu.

 Na szlaku/fot. Wiśnia
 Na szlaku/fot. Wiśnia
 Na szlaku/fot. Wiśnia
 Na szlaku/fot. Wiśnia
 Na szlaku/fot. Wiśnia
Na szlaku/fot. Wiśnia